Najistotniejsze to zdawać sobie sprawę, że prokuratura nie tworzy w Polsce prawa i tak naprawdę zdarza jej się wydać niewłaściwy wyrok. Potwierdzają to wyroki uniewinniające, jakie zapadają mimo że prokurator jest przekonany co do swojej racji chce, by osobę która musiała się bronić przed napadem skazywać na wieloletnie więzienie. Czasami dochodzi do tego, iż osoba napadnięta jest traktowana jak przestępca którego ochrania kamizelka taktyczna i wyposażony w najbardziej zabójczą broń. W tym miejscu można przywołać wyniki badań Piotra Bachmata. Zbadał on ponad 100 spraw z zakresu ochrony nietykalności cielesnej. W 86% przypadków osobie, która się broniła prokuratora postawiła zarzut popełnienia przestępstwa! Jedynie w 13,6% przypadków zdefiniowano taką sprawę, jako obronę konieczną. Jak widać wyniki są przerażające
Jak widać, samoobrona to w polskim prawie nie do końca pojmowana czynność obrony własnej osoby. Najgorsze w tym wypadku jest to, że mylą się Ci, co powinny bronić porządku prawnego – prokuratorzy. Na szczęście istnieją jasne przepisy prawne, jakie określają jak powinniśmy interpretować takie zdarzenia. Choć w takiej sprawie będziemy mieć zapewne wynajętego adwokata (Poszukujesz porady prawnej? Polecamy: żarnowski odszkodowania lublin) to jednak niezbędnym jest samemu się orientować w tej tematyce, gdyż jak widzimy nie jest do końca pojmowana, nawet przez ludzi na stanowiskach prokuratorskich.